Z wielkim zaszczytem i pełni dumy chcielibyśmy przedstawić wiersz autorstwa jednego z naszych podopiecznych. Ten niesamowity człowiek na każdą terapię przychodził z nowym dziełem i dzielił się swoją twórczością, czytając wszystkie swoje wiersze na głos, przed całą grupą. Z pozoru twardy i odważny mężczyzna okazał się wrażliwym artystą o kruchym i kochającym sercu. Właśnie taka prawda rozczula nas najbardziej – prawda płynąca prosto z serca.
Sami spójrzcie na to, co stworzył:
“Za wielkim morzem jest miasto Salemi,
które przez rok się ciągle zieleni,
one swym pięknem twe życie odmieni.
Jak dotrzesz na Ranczo tam w górę do Pawła
pozbędziesz się w sobie tego strasznego diabła.
Dowiesz się w duszy przez medytacje jogi,
jak pokaleczyły twe życie te piekielne rogi.
Odnajdziesz tam ciszę i spokój wewnętrzny,
pójdziesz już stamtąd o wiele lżejszy.
Poznasz tam ludzi i nowy cel życia,
który powstrzyma Cię już od picia.
Ta dobroć i magia Rancza Salemi z pewnością historię Twoją odmieni,
magiczne miejsce to jest na ziemi.”
Dziękujemy raz jeszcze 🙂 To był cudowny czas.